Forum Otwarty Uniwersytet Mistrzostwa Strona Główna Otwarty Uniwersytet Mistrzostwa
BOGAMI JESTEŚCIE - NIEBO JEST W WAS
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Amnestia religijna

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Otwarty Uniwersytet Mistrzostwa Strona Główna -> METAFILOZOFIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MAITREYA
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SAMARTEN

PostWysłany: Pią 15:38, 14 Wrz 2007    Temat postu: Amnestia religijna

List do "Nieznanego Swiata"

„Życie pisane na wodzie pianą, życie jak wielki sztorm” – śpiewał pewien artysta. Każdy człowiek pragnie swemu istnieniu nadać jakiś głębszy sens. Ponieważ jesteśmy bardzo pomysłowi i posiadamy twórczą wyobraźnię, potrafimy tłumaczyć sobie; że coś istnieje nawet jeśli nikt tego nie widział. Nie zbijają nas z tropu pojęcia abstrakcyjne takie jak wszechświat czy grawitacja czy dusza czy wreszcie BÓG. Naturalnie każdy ma prawo w świętym gniewie bronić w oburzeniu swych fundamentalnych wartości, na których usiłował budować własne życie. Tak postępują wyznawcy wielu religii czy światopoglądów np. materialiści, naukowcy, duchowni lub ateiści. W ostatnim czasie znów rozgorzał ambitny spór między zwolennikami „teorii o istnieniu sił wyższych” a „poważnymi badaczami braku ich istnienia”. Jednym z autorów świetnie sprzedających się hymnów na cześć ateizmu jest Richard Dawkins, który w swej ostatniej książce „Bóg urojony” zachęca czytelników aby nie bali się ujawniać swych wątpliwości czy też nawet pewności o nieistnieniu Boga. Powołuje się między innymi na cytat z Roberta Pirsiga „Zen i sztuka oporządzania motocykla”, że jeśli jednemu człowiekowi wydaje się, że coś istnieje – to mówimy, że ma urojenia a jeśli wielu ludzi tak twierdzi to wtedy nazywamy to religią... Oczywiście jest to bardzo trafna obserwacja, biorąc pod uwagę to, że każdy z nas może legalnie założyć własną grupę wyznaniową jeśli tylko minimum 100 osób uwierzy w cokolwiek – choćby i nadejście „Nowej Ery Wodnika”. Żyjemy zaiste w ciekawych czasach gdy każdy może stać się lokalnym mesjaszem ale główne nurty religijne wywodzą się od tych, których już dawno wymordowaliśmy a ich nauki przeinaczyliśmy... Od czasu do czasu na moich wykładach o odprowadzaniu dusz, ktoś mnie zapyta czy jestem wierzący. Przyznam, że to wielce frapujące pytanie i miotam się pomiędzy odpowiedziami, że poniekąd jestem wiedzący a właściwie wyzwolony i ponad religijny. Lubię mówić też, że jestem heretykiem tak samo jak Bóg – bo w jaką Bóg ma wierzyć religię i kogo wyznawać? Ale ostatecznie jak już mam wybrać i nakleić sobie etykietkę to mówię, że jestem Metafilozofem dumającym o swej ostatecznej drodze na własną rękę tak jak RONIN – dawny samuraj po śmierci swego pana (w tym przypadku religii, w której zostałem wychowany). [Rōnin– w dosłownym tłumaczeniu słowo rōnin oznacza człowieka-falę, który, tak jak ona, toczy się tam, dokąd wieje wiatr (dokąd powiedzie go los).] To piękne określenie przeniesione na grunt duchowy najbliżej oddaje nasze położenie – ludzi, dla których religijne ramy są zbyt ciasnymi kratami w więzieniu cudzych przekonań narzucanych nam wbrew naszej woli od urodzenia. Oczywiście wielu z nas własnymi poszukiwaniami rozerwało te kraty i uciekło z lochu grzeszności i samoumartwienia. Natomiast cała reszta tkwi w tych pułapkach do końca czyli nawet długo po śmierci. Jeśli ma nastąpić duchowa rewolucja; jeśli mamy odzyskać wolność wyboru i samodzielnego podejmowania decyzji kim pragniemy się stać to musi nastąpić wyzwolenie sumień i umysłu spod panowania „władców iluzji” tworzących systemy przekonań na gruncie religii, materializmu i ateizmu również. Bo po śmierci; w co wierzysz - to tworzysz. Jeśli wiesz, że możesz istnieć sam w sobie – to staniesz się całym wszechświatem. Jeśli wiesz, że nie możesz istnieć bo umarłeś to trafiasz w pustkę nicości gdzie tkwisz bez-świadomie aż ktoś lub coś cię z tego stanu nie wyrwie. Ponieważ duch zbiorowej świadomości ludzkiej jest istotą zjednoczoną z pojedynczych cząstek (komórek naszych umysłów) to każda część oddziaływuje na całą resztę a co za tym idzie – jeśli nasz rozwój opóźniają ci co tkwią w obszarach przekonań niskiego rzędu to cała reszta musi na nich czekać aż „dojrzeją” i sami się uwolnią lub przyjmą pomoc „oświeconych” czy też lepiej zorientowanych braci.
Richard Dawkins stawia wniosek, że można inaczej! Jeśli nie wiesz, że możesz coś zrobić to nic nie robisz i tkwisz. On twierdzi: porzuć religię i bądź wolny!
Ja mogę tylko dodać: porzuć cudze schematy – poszukuj drogi sam – jeśli ją odnajdziesz nie będziesz już potrzebował żadnej religii bo zdobędziesz pewność, że świat istnieje dla Ciebie a Ty istniejesz dla świata i ma to sens...

Dlatego zgłaszam również propozycję hasła noworocznej medytacji:

AMNESTIA RELIGIJNA - wejdź w nowy rok bez zbędnych spekulacji i przekonań na temat Boga – pozwól mu istnieć bez oczekiwań a sam się pojawi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dollk
Gość






PostWysłany: Pon 13:09, 16 Lut 2009    Temat postu: nareszcie

Nareszcie AMNESTIA, myślałam,że nikt tego słowa nie użyje w kontekście religii Wink. Ufff mogę rozpocząć nowe relacje z Bogiem bez poprzednich nawisów przekonań, obcych mi obrzędów i bigoteryjnych powinności. Niech Bóg odblokuje czysty dostęp świadomości ludziom takim jak ja, błądzących jak w ciemnym pokoju. Bóg bez religii dla wszystkich!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MAITREYA
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SAMARTEN

PostWysłany: Wto 1:16, 17 Lut 2009    Temat postu:

Alleluja bracia i siostry! Niebo jest za darmo dla każdego - wszyscy jesteśmy godni spotkać Boga w swoim życiu - nie potrzebna jest nam żadna religia - wystarczy otwartość i determinacja w poszukiwaniu prawdy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
robert85




Dołączył: 14 Wrz 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:02, 18 Wrz 2015    Temat postu:

Zgadzam się z wami, nie trzeba wyznawać, wierzyć w religie tylko w Boga. To nasze uczynki i życie świadczą o tym czy jesteśmy naprawde wierzący, a nie to jaką religię wyznajemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JDziuk87




Dołączył: 07 Lis 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:20, 07 Lis 2015    Temat postu:

nic dodac nic ujac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Otwarty Uniwersytet Mistrzostwa Strona Główna -> METAFILOZOFIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin